Mam w zanadrzu kilka przepisów na pasty do chleba. Przydają się, gdy potrzebuję urozmaicenia lub gdy w lodówce mam różne mało zachęcające końcówki. Gdy np. wędzona makrela zostanie „nadgryziona” jednego dnia, a drugiego już do mnie nie przemawia, przerabiam ją na pyszną pastę. I znów do mnie przemawia.
Składniki:
- wędzona makrela (pstrąg)
- pęczek szczypiorku
- ok 120 gr białego sera
- łyżka majonezu
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- łyżeczka koncentratu pomidorowego – niekoniecznie
- pieprz
Wykonanie:
- Rybę skrupulatnie oddzielić od ości i zdjąć skórę.
- Razem z białym serem wrzucić do miski i rozdrobnić, a potem wymieszać razem na gładką masę. Ja to robię widelcem.
- Wymieszać w kubku majonez z jogurtem i koncentratem.
- Dodać sos do ryby.
- Wrzucić posiekany szczypiorek i wszystko razem wymieszać na pastę.
- Doprawić pieprzem.