Poniższy przepis to nieco bardziej kaloryczna sałatka, dobra na gorsze jesienne dni. Łączy w sobie kruchość i smak różnych sałat ze smacznym, dobrze podsmażonym boczkiem.

Składniki (3 osoby)

– 450 gram mieszanki sałat
– 100 g szpinaku
– 100 g pomidorów koktajlowych
– mała czerwona cebula
– 80 g wędzonego boczku
– oliwa z oliwek – 40 ml
– sól i pieprz
– musztarda Dijon – 1 łyżeczka
– 20 ml ocet balsamiczny
– miód – jedna łyżeczka

Przygotowanie:

1. sałaty myjemy i odsączamy
2. cebulę kroimy w piórka ale dość cienkie
3. boczek kroimy w cienkie paseczki i dobrze wysmażamy
4. sos do sałatki to pomieszana musztarda, olej, ocet, sól, miód, pieprz. Jeżeli musztarda nie chce nam się połączyć z sosem dolejmy łyżeczkę przegotowanej wody
5. wszystkie składniki mieszamy, dobrze gdy boczek nieco przestygnie, ale powinien być jeszcze ciepły (lepiej smakuje)

Poniżej podaję przepis na jedna z prostszych sałatek jakie znam, a w smaku zaskakująca i bardzo dobra. Nauczyłem się jej od znajomych z Austrii, którzy nazywają ją „sałatką austriackich chłopów” . Patrząc na składniki faktycznie spokojnie można ją tak nazywać:

Składniki (2 – 3osoby)

– 150 – 200 gram zwykłej mortadeli pokrojonej w plasterki
– jedna średnia biała cebula
– 30 ml octu winnego najlepiej jabłkowego
– 30 ml oleju z pestek dyni
– sól

Przygotowanie:

1. Plasterki mortadeli kroimy w paseczki o grubości około 2 – 3 milimetrów
2. cebulę przekrawamy na pół i kroimy w cienkie piórka
3. cebulę skrapiamy mocno octem jabłkowym, solimy i zostawiamy na 15 – 20 minut aż zrobi się miękka i puści sok
4. dodajemy mortadelę i całość zalewamy olejem z pestek dyni
5. sałatkę można jeść od razu ale najlepsza jest jak nieco się przegryzie.